A. Herbich - "Dziewczyny z Powstania"
30
Anna Herbich
Gdy Niemiec przesłuchuje, to człowiek myśli – wróg. Ale
gdy przesłuchuje rodak, mówiący po polsku – to nie da się opisać tego, jak to
bardzo boli.
Powstanie Warszawskie zawsze było mi bliskie. Kiedy
miałam 14/15 lat, byłam w Warszawie w Muzeum Powstania Warszawskiego. Do dziś
pamiętam, jak silne emocje towarzyszyły mi tego dnia. Uważam, że każdy Polak
powinien tam pojechać, bez względu na to, czy uważa, że Powstanie było
potrzebne, czy nie. To 63 dni polskiej historii, o której po prostu trzeba
pamiętać.
Po powrocie z Muzeum, prowadziłam w szkole lekcję
na temat Powstania Warszawskiego. I właśnie od tego momentu losy Powstańców są
mi bliskie.
W liceum zdawałam maturę ustną z języka polskiego
właśnie na temat Powstania i do dziś dnia chętnie sięgam po literaturę wojenną.
***
„Dziewczyny z Powstania”, to jedenaście prawdziwych
historii, opowiedzianych w narracji pierwszoosobowej. Świadectwa kobiet, które
zmuszone były walczyć o przetrwanie swoje i swojej rodziny, podczas gdy dookoła
szalały bomby, a mężczyźni nie byli w stanie ich obronić, bo walczyli z
wrogiem.
Matki, żony, córki, siostry, sanitariuszki… Każda z
nich na swój sposób radziła sobie z przygnębiającą rzeczywistością, w której
nieobce były strach i niepewność. Rodziły i wychowywały dzieci w koszmarnych
warunkach, pozbawione opieki medycznej i zdane tylko na siebie. Opłakując
śmierć ukochanych, bliskich i przyjaciół, musiały być jednocześnie „twarde” i
walczyć o to, co im zostało.
***
Bardzo dobrze, że powstaje coraz więcej takich
książek, które traktują o roli kobiet w czasach wojny. To one stały w cieniu
walczących o wolność mężczyzn, one dbały o rodziny, dzieci, a często też
zajmowały się rannymi żołnierzami, narażając przy tym własne życie. To ciche
bohaterki XX wieku. Silne, zdeterminowane, ale też kruche i delikatne.
Ci młodzi żołnierze nie wszyscy mieli dziewczyny, ale
wszyscy mieli matki.
To zapewne oczywiste, ale i tak o tym powiem: to
nie jest łatwa książka. Historie są bolesne, przerażające, a przede wszystkim
prawdziwe, co czyni je jeszcze bardziej strasznymi. Nie zliczę, ile razy
popłynęły mi łzy podczas czytania.
Taką mamy historię, drogę do wolności okupioną
ludzkim cierpieniem i dramatem. Podczas czytania tego typu literatury, nasuwają
się różne myśli. Mnie zawsze towarzyszy uczucie, że ludzie nie doceniają tego,
co mają. A mają przecież tak dużo! Dach nad głową, ciepły posiłek i ciszę za
oknem, bez odgłosów bomb i serii pocisków. Choć nawet teraz są na świecie
miejsca, gdzie życie nie jest kolorowe. Wojny toczą się nadal.
Dziś 1. sierpnia. 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
Przeczytajcie tę pozycję. Nie pozwólcie tym historiom odejść w zapomnienie.
Najlepsi nasi ludzie, najlepsi Polacy zginęli w Powstaniu Warszawskim.
Po wojnie ich zabrakło, a ich miejsce zajęły szumowiny, karierowicze. To już
nie jest to samo państwo i to już nie jest ten sam naród. Stary, wspaniały
świat, w którym zostałam wychowana i którego byłam i chyba do dzisiaj jestem
częścią, został unicestwiony. Wiele jeszcze czasu upłynie, nim to wszystko
odrobimy.
***
Autor:
Anna Herbich
Tytuł:
Dziewczyny z Powstania
Wydawnictwo:
Znak
Liczba
stron: 320
Ocena:
★★★★★★★★★★
★★★★★★★★★★
_________________________________________________________________________________
Wpis powstał w ramach kampanii społecznej promującej czytelnictwo #wakacjezksiążką, zorganizowanej przez SAVE THE MAGIC MOMENTS oraz Klub Książki PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ.
Wpis powstał w ramach kampanii społecznej promującej czytelnictwo #wakacjezksiążką, zorganizowanej przez SAVE THE MAGIC MOMENTS oraz Klub Książki PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ.
Kiedyś sięgnę po tę książkę. Interesują mnie książki mówiące o wojnie, powstaniu, getcie czy obozach. Nie powinniśmy zapominać, ilu ludzi straciło życie, byśmy my mogli teraz żyć w wolnym kraju. Szkoda tylko, że są tacy, którzy tego nie rozumieją... Też powinni ze zrozumieniem przeczytać te wszystkie historie. Może pojęliby, o co w tym wszystkim chodzi.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim... Dodam jeszcze, że szkoda, że tak wiele osób nie docenia tego, co ma...
OdpowiedzUsuńA książkę naprawdę polecam!
"Prawdziwe historie" już to zachęca mnie do przeczytania tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! :)
UsuńUwielbiam wszelkie ksiazki historyczne, szczegolnie dotyczace II wojny swiatowej oraz najnowszej historii polskiej, a juz autentyczne przezycia pochlaniam z wypiekami na twarzy. Rok temu z mila checia czytalam ''Dziewczyny wojenne'' z tej samej serii Znaku, ta tez na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńA na mnie "Dziewczyny wojenne" czekają jeszcze na półce :) Może już niedługo :)
UsuńMuzeum Powstania Warszawskiego to jedno z najlepszych jakie powstało! Pamiętam jakie to było Wow! A co do książki - z serii z dziewczynami czytałam już jedna, na półce czekają Dziewczyny z solidarności i prędzej czy później przeczytam też Dziewczyny z powstania!
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że to jedno z najlepszych muzeów! :) Chętnie pojechałabym tam ponownie, bo podobno dużo się zmieniło.
UsuńI u mnie na półce czeka jeszcze kilka książek z tej serii, a na oku mam nowość, czyli "Dziewczyny z Wołynia" :)
Muszę zacząć grzebać wśród historycznych tytułów...
OdpowiedzUsuńPolecam! To naprawdę historie warte poznania :)
UsuńTaki wpis w taką datę! Myślę, że też sięgnę po tę pozycję - choć niełatwa, to na pewno warto wiedzieć o takich rzeczach, historiach, ludziach... I bardzo spodobało mi się to zdanie: "To one stały w cieniu walczących o wolność mężczyzn, one dbały o rodziny, dzieci, a często też zajmowały się rannymi żołnierzami, narażając przy tym własne życie. To ciche bohaterki XX wieku".
OdpowiedzUsuńO tak, nie jest to łatwa literatura, ale zasługująca na naszą uwagę.
UsuńDziękuję Kochana, że zajrzałaś :*
Czytałam trzy książki tej autorki i akurat ta wywarła na mnie największe wrażenie.
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo podoba mi się sposób, w jaki została napisana :)
UsuńCieszę się, że tak dużo osób czyta o Powstaniu. O tym trzeba mówić i pamiętać :)
OdpowiedzUsuńTo z pewnością trudna, wymagająca emocjonalnie lektura. Dobrze, że w końcu przypomina się o roli i sytuacji kobiet w historii.
OdpowiedzUsuńTo prawda, na szczęście coraz więcej takich książek :)
Usuńmało się mówi o samym udziale kobiet w Powstaniu, cudownie że możemy się tego dowiadywać z takich książek jak ta !
OdpowiedzUsuńDokładnie! Oby jak najwięcej takich publikacji!
UsuńLubię książki historyczne, a takie pozycje jak ta, to prawdziwe perełki. Na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCudownie <3
UsuńTez mnie bardzo cieszy, że powstaje coraz więcej książek ukazujących w przystępny sposób historię naszego kraju. Książkę czytalam i zrobiła na mnie duze wrażenie
OdpowiedzUsuńSuper, że mamy podobne odczucia! :)
UsuńTypowo historyczne książki do mnie nie przemawiają, ale czasy wojny i powstań są mi bliskie, więc chętnie je czytam. Możliwe, że kiedyś sięgnę po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco! :)
UsuńKsiążki traktujące o historii, zwłaszcza II WOjny Światowej, są mi bardzo bliskie, wiec z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :)
UsuńLubię od czasu do czasu przeczytać książki historyczne. Lektury z czasów wojny i powstania do takich należą. Tej jeszcze nie czytałam, ale rozejrzę się za nią w bibliotece, muszę tylko mieć nastrój :)
OdpowiedzUsuńO tak, do takich książek trzeba mieć odpowiednie nastawienie i czas :) Mam nadzieję, że taki znajdziesz i że książka spodoba Ci się tak samo, jak mi :)
UsuńCześć Kochana! <3
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej książki z tej serii, ale kupiłam mojej babci "Dziewczyny z Syberii" - była zachwycona! Nadrabiam swoje czytelnicze zaległości, jednak o tym tytule (jak i o serii) na pewno nie zapomnę i sięgnę w wolnej chwili.
Pozdrawiam cieplutko :*