A. Herbich - "Dziewczyny z Powstania"


Gdy Niemiec przesłuchuje, to człowiek myśli – wróg. Ale gdy przesłuchuje rodak, mówiący po polsku – to nie da się opisać tego, jak to bardzo boli.


Powstanie Warszawskie zawsze było mi bliskie. Kiedy miałam 14/15 lat, byłam w Warszawie w Muzeum Powstania Warszawskiego. Do dziś pamiętam, jak silne emocje towarzyszyły mi tego dnia. Uważam, że każdy Polak powinien tam pojechać, bez względu na to, czy uważa, że Powstanie było potrzebne, czy nie. To 63 dni polskiej historii, o której po prostu trzeba pamiętać.
Po powrocie z Muzeum, prowadziłam w szkole lekcję na temat Powstania Warszawskiego. I właśnie od tego momentu losy Powstańców są mi bliskie.
W liceum zdawałam maturę ustną z języka polskiego właśnie na temat Powstania i do dziś dnia chętnie sięgam po literaturę wojenną.

***


„Dziewczyny z Powstania”, to jedenaście prawdziwych historii, opowiedzianych w narracji pierwszoosobowej. Świadectwa kobiet, które zmuszone były walczyć o przetrwanie swoje i swojej rodziny, podczas gdy dookoła szalały bomby, a mężczyźni nie byli w stanie ich obronić, bo walczyli z wrogiem.

Matki, żony, córki, siostry, sanitariuszki… Każda z nich na swój sposób radziła sobie z przygnębiającą rzeczywistością, w której nieobce były strach i niepewność. Rodziły i wychowywały dzieci w koszmarnych warunkach, pozbawione opieki medycznej i zdane tylko na siebie. Opłakując śmierć ukochanych, bliskich i przyjaciół, musiały być jednocześnie „twarde” i walczyć o to, co im zostało.
***


Bardzo dobrze, że powstaje coraz więcej takich książek, które traktują o roli kobiet w czasach wojny. To one stały w cieniu walczących o wolność mężczyzn, one dbały o rodziny, dzieci, a często też zajmowały się rannymi żołnierzami, narażając przy tym własne życie. To ciche bohaterki XX wieku. Silne, zdeterminowane, ale też kruche i delikatne. 



 Ci młodzi żołnierze nie wszyscy mieli dziewczyny, ale wszyscy mieli matki.



To zapewne oczywiste, ale i tak o tym powiem: to nie jest łatwa książka. Historie są bolesne, przerażające, a przede wszystkim prawdziwe, co czyni je jeszcze bardziej strasznymi. Nie zliczę, ile razy popłynęły mi łzy podczas czytania.




Taką mamy historię, drogę do wolności okupioną ludzkim cierpieniem i dramatem. Podczas czytania tego typu literatury, nasuwają się różne myśli. Mnie zawsze towarzyszy uczucie, że ludzie nie doceniają tego, co mają. A mają przecież tak dużo! Dach nad głową, ciepły posiłek i ciszę za oknem, bez odgłosów bomb i serii pocisków. Choć nawet teraz są na świecie miejsca, gdzie życie nie jest kolorowe. Wojny toczą się nadal.




Dziś 1. sierpnia. 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
Przeczytajcie tę pozycję. Nie pozwólcie tym historiom odejść w zapomnienie.

Najlepsi nasi ludzie, najlepsi Polacy zginęli w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie ich zabrakło, a ich miejsce zajęły szumowiny, karierowicze. To już nie jest to samo państwo i to już nie jest ten sam naród. Stary, wspaniały świat, w którym zostałam wychowana i którego byłam i chyba do dzisiaj jestem częścią, został unicestwiony. Wiele jeszcze czasu upłynie, nim to wszystko odrobimy.








***
Autor: Anna Herbich
Tytuł: Dziewczyny z Powstania
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 320


Ocena:
★★★★★★★★★★
_________________________________________________________________________________

Wpis powstał w ramach kampanii społecznej promującej czytelnictwo #wakacjezksiążką, zorganizowanej przez SAVE THE MAGIC MOMENTS oraz Klub Książki PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ.











30 komentarzy:

  1. Kiedyś sięgnę po tę książkę. Interesują mnie książki mówiące o wojnie, powstaniu, getcie czy obozach. Nie powinniśmy zapominać, ilu ludzi straciło życie, byśmy my mogli teraz żyć w wolnym kraju. Szkoda tylko, że są tacy, którzy tego nie rozumieją... Też powinni ze zrozumieniem przeczytać te wszystkie historie. Może pojęliby, o co w tym wszystkim chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się ze wszystkim... Dodam jeszcze, że szkoda, że tak wiele osób nie docenia tego, co ma...
    A książkę naprawdę polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Prawdziwe historie" już to zachęca mnie do przeczytania tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam wszelkie ksiazki historyczne, szczegolnie dotyczace II wojny swiatowej oraz najnowszej historii polskiej, a juz autentyczne przezycia pochlaniam z wypiekami na twarzy. Rok temu z mila checia czytalam ''Dziewczyny wojenne'' z tej samej serii Znaku, ta tez na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na mnie "Dziewczyny wojenne" czekają jeszcze na półce :) Może już niedługo :)

      Usuń
  5. Muzeum Powstania Warszawskiego to jedno z najlepszych jakie powstało! Pamiętam jakie to było Wow! A co do książki - z serii z dziewczynami czytałam już jedna, na półce czekają Dziewczyny z solidarności i prędzej czy później przeczytam też Dziewczyny z powstania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że to jedno z najlepszych muzeów! :) Chętnie pojechałabym tam ponownie, bo podobno dużo się zmieniło.
      I u mnie na półce czeka jeszcze kilka książek z tej serii, a na oku mam nowość, czyli "Dziewczyny z Wołynia" :)

      Usuń
  6. Muszę zacząć grzebać wśród historycznych tytułów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki wpis w taką datę! Myślę, że też sięgnę po tę pozycję - choć niełatwa, to na pewno warto wiedzieć o takich rzeczach, historiach, ludziach... I bardzo spodobało mi się to zdanie: "To one stały w cieniu walczących o wolność mężczyzn, one dbały o rodziny, dzieci, a często też zajmowały się rannymi żołnierzami, narażając przy tym własne życie. To ciche bohaterki XX wieku".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, nie jest to łatwa literatura, ale zasługująca na naszą uwagę.
      Dziękuję Kochana, że zajrzałaś :*

      Usuń
  8. Czytałam trzy książki tej autorki i akurat ta wywarła na mnie największe wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, bardzo podoba mi się sposób, w jaki została napisana :)

      Usuń
  9. Cieszę się, że tak dużo osób czyta o Powstaniu. O tym trzeba mówić i pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To z pewnością trudna, wymagająca emocjonalnie lektura. Dobrze, że w końcu przypomina się o roli i sytuacji kobiet w historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, na szczęście coraz więcej takich książek :)

      Usuń
  11. mało się mówi o samym udziale kobiet w Powstaniu, cudownie że możemy się tego dowiadywać z takich książek jak ta !

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię książki historyczne, a takie pozycje jak ta, to prawdziwe perełki. Na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez mnie bardzo cieszy, że powstaje coraz więcej książek ukazujących w przystępny sposób historię naszego kraju. Książkę czytalam i zrobiła na mnie duze wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  14. Typowo historyczne książki do mnie nie przemawiają, ale czasy wojny i powstań są mi bliskie, więc chętnie je czytam. Możliwe, że kiedyś sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książki traktujące o historii, zwłaszcza II WOjny Światowej, są mi bardzo bliskie, wiec z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię od czasu do czasu przeczytać książki historyczne. Lektury z czasów wojny i powstania do takich należą. Tej jeszcze nie czytałam, ale rozejrzę się za nią w bibliotece, muszę tylko mieć nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, do takich książek trzeba mieć odpowiednie nastawienie i czas :) Mam nadzieję, że taki znajdziesz i że książka spodoba Ci się tak samo, jak mi :)

      Usuń
  17. Cześć Kochana! <3
    Nie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej książki z tej serii, ale kupiłam mojej babci "Dziewczyny z Syberii" - była zachwycona! Nadrabiam swoje czytelnicze zaległości, jednak o tym tytule (jak i o serii) na pewno nie zapomnę i sięgnę w wolnej chwili.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, że jesteś - skomentuj! :)

Copyright © 2014 Ostatnia Kropka , Blogger